16 listopada 2003
XXXIII NIEDZIELA ZWYKŁA
„Blisko jest”
Apostołowie prosili: Panie, przymnóż nam wiary.
Ci, którzy towarzyszyli Jezusowi od rana do wieczora przez trzy lata, proszą o to, żeby przymnożył im wiary? Żyjąc przy Jezusie, patrząc na Jego czyny, słuchając Jego nauk, nie mieli dość wiary?
A my? Przecież też jesteśmy Jego uczniami. Poszliśmy za Nim, żyjemy przy Jezusie. Przecież też patrzymy na Jego czyny, słuchamy Jego nauk. Przecież też uczestniczymy w Jego Ofierze Eucharystycznej.
Jeżeli oni prosili: Przymnóż nam wiary, to jak nam nie prosić: „Przymnóż nam wiary”.
Tym bardziej, że dzisiaj chcemy prosić o szczególny obszar wiary: o wiarę w życie po śmierci. Że będziemy szczęśliwi przez całą wieczność. A tej wiary brak nam najdotkliwiej.
Na usprawiedliwienie mamy zasadne przesłanki: nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie życia wiecznego. Ani nawet nie potrafimy zrozumieć życia wiecznego na sposób czysto intelektualny.
Bo nam nie wystarcza stwierdzenie, że tam będziemy szczęśliwi. Natychmiast cisną się pytania. Co to znaczy, że będziemy szczęśliwi? W jaki sposób? Co będziemy tam robić? Chociaż to brzmi prymitywnie, ale przecież takie pytania pojawiają się w nas.
Spróbujmy jakoś sobie pomóc: będziemy w Bogu, bo Bóg jest niebem. Będziemy uczestniczyć w Jego życiu. A On jest miłością i dlatego wciąż stwarza. Wobec tego my będziemy uczestniczyli w tym stwarzaniu. Ale jak, w jaki sposób, na to już nie mamy odpowiedzi.
Dlatego prosimy wraz z uczniami: Przymnóż nam wiary.
KS. MIECZYSŁAW MALIŃSKI