10 września 2008
ŚRODA
Błogosławieni
Godzi się podziękować Bogu za lata przeżyte w małżeństwie.
Za każdy rok, za każde zimowanie, za każdą wiosnę, za każde lato,
za każdą jesień. Za każdy dzień. Godzi się podziękować Bogu za te lata,
które są za wami.
Gdy powiecie: To były trudne lata – powiem wam:
Macie rację. Gdy powiecie: Ale to były radosne również lata
– przytaknę: Macie rację.
Bo to było wasze życie. A życie – jak życie.
Składa się z radości i smutków, ze zwycięstw i z klęsk,
z przyjaźni i niechęci, z okresów burzliwych i pogodnych.
Za to wszystko Bogu dziękujecie. Żeby uszanować te lata pełne poświęcenia, trudu, wysiłku, pracy. Lata pełne ludzi – krewnych, przyjaciół, znajomych. Lata pełne dróg – jeżdżenia, załatwiania, odwiedzania. Lata wykonywania swoich zawodowych obowiązków.
Godzi się podziękować Bogu. I prosić Go o błogosławieństwo na dalsze lata. Oby jak najdłuższe, oby jak najlepsze. Oby jak najbardziej twórcze, radosne, zwycięskie. Tego wam życzymy i o to się wy modlicie, a my z wami.
Gratulujemy wam. Żeście dożyli. W zdrowiu – jakim takim, ale zdrowiu, w powodzeniu, błogosławieństwie Boga. Macie się czym szczycić.
____________________________________________________________
TEKSTY ZAMIESZCZONE W TYM MIESIĄCU
„Faustyna znaczy szczęśliwa” – w: Biblioteka