25 grudnia 2008
BOŻE NARODZENIE


Znaleźli Niemowlę


     Pierwsze przyszły listy. Z życzeniami. Nawet obszerne – na cała stronę, na półtorej strony. Tak samo serdeczne. Potem kartki. Również krótkie, tylko z podpisami a wydrukowana była reszta. Z kolei przyszły e-maile i zaspieszone smsy – krótkie, urwane, wielomówiące, chociaż lakoniczne. Na koniec telefony – z drogi, z samochodu, z mieszkania pustego, pełnego. Aż wreszcie te najradośniejsze – którym towarzyszyło podanie ręki, ze słowami: „Wszystkiego najlepszego. Niech Pan Bóg błogosławi. Zdrowia. Powodzenia. Roku bez zmartwień, bez smutków. Roku szczęśliwego”.
     To są twoi anieli. Którzy mówią ci, że cię kochają. Chociaż raz na rok, chociaż w przelocie, chociaż na moment. To są twoi anieli, którzy cię powiadamiają, że pamiętają i obiecują: „jeszcze się spotkamy, jeszcze się zobaczymy. Przyjdzie czas, że jeszcze spokojnie pogadamy”.
     I ty stań się takim aniołem – pisz listy, wysyłaj kartki, smsy, e-maile, wreszcie telefonuj, mów, patrząc prosto w oczy. Że kochasz, że życzysz wszystkiego najlepszego. Bądź tym aniołem, który proponuje: „Jeszcze pogadamy, jeszcze usiądziemy przy stole, jeszcze napijemy się kawy. Jeszcze pójdziemy razem przez życie, ręka w rękę, pomagając sobie nawzajem”.
     Złączył was Jezus narodzony. Ten, który jest Słowem Bożym, leży w żłobie. I wyciąga do was ręce. To jest wasz Anioł, najważniejszy z aniołów – który mówi, że was kocha, że wam życzy wszystkiego najlepszego, nie tylko przelotnie, nie tylko od święta, ale trwale, na co dzień.






December 25, 2008
CHRISTMAS DAY



They found the baby


     First, the letters came – with wishes – some even extensive – the entire page, or page and a half.  Also very warm.  Then the cards.  Also the short ones, containing just signatures, with the rest already printed.  Then the e-mails came and hurried text messages – short, abrupt, meaningful although laconic.  At the end – phone calls – from the road, from the car, from an empty or full apartment.  And finally – the most joyful wishes – accompanied by a handshake and words: “All the best.  May God bless you.  Wishing you health, good luck, Happy Year; without worries, without sorrows.” 
     These are your angels, who tell you that they love you.  Even if it is once a year, on the run, for a moment.  These are your angels, who inform you that they remember and they promise:  “we will meet again, we will see each other.  One day we will be able to talk unhurriedly.”
     Become such an angel – write letters, send cards, text messages, e-mails, and finally call, or say face to face that you love, that you wish all the best.  Be this angel who suggests: “We will talk one day, we will sit at the table, drink coffee.  We will walk through life hand in hand, helping each other.”
     We’ve been united by newborn Jesus, who is God’s Word, who lies in the manger and extends His hands to you.  This is your Angel, the most important of angels – who tells you that He loves you, that He wishes you all the best, not fleetingly, not just for a holiday, but permanently, day in day out.

                                                                                                 Fr. M. M.