1 czerwca 2010
WTOREK
I byli pełni podziwu dla Niego.
Przyszli do Jezusa z zamiarem pochwycenia Go w mowie. Przeprowadzili z Nim rozmowę i święty Marek pisze: I byli pełni podziwu dla Niego.
To rzadki wypadek. Ci faryzeusze, którzy chcieli Jezusa wyśmiać czy zabić, gdy im się to nie udało, przeważnie odchodzili z nienawiścią. A w tym wypadku jest inaczej.
To byli ludzie z prawdziwego zdarzenia. Umieli uznać, że zostali pokonani. I oddali Mu szacunek.