Biblioteka


Wychować dziecko w rytmie roku kościelnego



     Wychować dziecko w rytmie roku kościelnego – wychować siebie. Być świadomym tego, że nie kiedyś tylko działy się wielkie sprawy pomiędzy Synem Bożym a narodem żydowskim i jego przedstawicielami: faryzeuszami, doktorami w Piśmie i kapłanami. Ale i dziś dzieją się pomiędzy Nim i nami, którzy podobnie błądzimy jak tamci, którzy podobnie jak tamci potrzebujemy prawdy. On jest znowu obecny wśród nas, uobecniany przez nas, którzy w Niego wierzymy. Kluczową rolę odgrywają tu kościelne obrzędy liturgiczne i zwyczaje domowe. Być tego świadomym, że już takimi jesteśmy stworzeniami, że wszystko co w duszy, znajduje kształt zewnętrzny, a z drugiej strony że wszystko, co ma kształt zewnętrzny, wpływa na nasze przeżycia. Czekać na Jezusa w Adwencie wraz z Matką Najświętszą, świętym Janem Chrzcicielem, że światem sprzed dwu tysięcy lat, całym światem obecnym, w którym tyle smutku i zła. Czekać na Jezusa ze swoim dzieckiem. Na przyjście Jezusa. Świecić świece adwentowe w kolejne cztery niedziele. Gromadzić dla Niego dary miłości, żeby nie stanąć przed żłobkiem z próżnymi rękami. Odkryć wraz z nim tę radosną prawdę, że gdy człowiek jest dobry, gdy czyni dobrze, wtedy Bóg jest w nim, Bóg, który jest dobrocią. Ale jeszcze wcześniej jest święty Mikołaj. Uczyć swoje dziecko na przykładzie tego świętego bezinteresownej miłości. Mówić o tym świętym, który w nocy, przez nikogo niepoznany, roznosił biednym dzieciom podarki. Nie szukając swojej chwały ani wdzięczności. Zamienić się w tę noc w Mikołaja, obdarzyć swoje dziecko tym, co może mu sprawić radość. Namówić swoje dziecko, by w tę noc zamieniło się w św. Mikołaja i obdarzyło tych, których kocha, drobnymi prezentami, które im sprawią radość. Przygotować dziecko swe do Bożego Narodzenia. Budować z nim Jezusowi szopeczkę. W wolne wieczory przygotowywać razem zabawki na drzewko. Przeglądnąć ubiegłoroczne, pouszkadzane ponaprawiać, łańcuchy pospinać, pogniecione, podarte bibułki srebra i złota wyrównać albo zamienić. Opowiadać swojemu dziecku o narodzeniu Pana Jezusa, o Matce Najświętszej i o św. Józefie. Przygotować wieczór wigilijny. Niech to będzie wieczerza z wszystkimi tradycyjnymi obrzędami. Niech będzie biały obrus i siano pod obrusem, i opłatki. Modlitwa przed wieczerzą wigilijną z odczytaniem fragmentu o narodzeniu Jezusa z Ewangelii, z życzeniami serdecznymi. Życzyć swojemu dziecku wszystkiego dobrego, żeby wyrosło na prawdziwego człowieka. Uścisnąć je, ucałować. A wszystko bez pośpiechu, z całą powagą i z całym ciepłem, na jakie cię tylko stać. Uważać, żeby dla twego dziecka te święta nie sprowadziły się do otrzymania przez nie prezentów. Zadbać, by i twoje dziecko stało się w ten wieczór aniołkiem, który obdarza kochanych prezentami. Dorastać całą rodziną, całym domem do tego, że w te święta ma się rodzić Bóg w duszach waszych przez mądrość i miłość. Wychowywać swoje dziecko w rytmie roku liturgicznego. Niech Wielki Post będzie dla ciebie i twojego dziecka czasem odnowy duchowej w Chrystusie. W Środę Popielcową przyjść do kościoła. Niech głowy wasze zostaną posypane popiołem pokuty. Nauczyć dziecko umartwiania się: opanowywania swoich złych skłonności. Nauczyć swoje dziecko odprawiać drogę krzyżową. Przystawać na czternastu stacjach i choćby przez moment wpatrzeć się w jego cierpienie. Niech wie, ile wycierpiał jego Mistrz i Pan za prawdę, którą głosił. Niech wie i współczuje Mu. W Wielkim Tygodniu, w niedzielę Męki Pańskiej albo Palmową przyjść do kościoła z palmami, aby pozdrowić Jezusa wjeżdżającego do Jerozolimy. W Wielki Czwartek być koniecznie na Mszy świętej. To przecież uroczystość rocznicy Ostatniej Wieczerzy. Po Mszy świętej odprowadzić Najświętszy Sakrament do kaplicy. Do jutrzejszego dnia: do Wielkiego Piątku. Jeszcze ceremonia ogołacania ołtarza – ołtarza, symbolu Chrystusa. Zdejmowania obrusa. Wielki Piątek niech będzie prawdziwie dniem męki i śmierci Jezusa. Uczestnicz z dzieckiem w nabożeństwach liturgicznych. A gdybyś nie mógł, odpraw z nim drogę krzyżową. A przynajmniej o godzinie trzeciej po południu zamilknij na chwilę i stań pod krzyżem, na którym umiera Jezus. Ale najlepiej, gdybyście mogli być w kościele. Bo tu znowu odczytanie tekstu Męki Jezusa z Ewangelii świętej, adoracja krzyża i złożenie Pana Jezusa do grobu. W Wielką Sobotę, gdy starczy czasu, przyjdźcie do kościoła przed południem, aby odwiedzić Pana Jezusa leżącego w grobie. Wieczorem – aby wziąć udział w poświęceniu ognia, wniesieniu światła – Chrystusa, do kościoła – świata. Jak również w rezurekcji. Dzwony dzwonią, wszyscy śpiewają „Wesoły nam dziś dzień nastał, którego z nas każdy żądał”. W procesji niesiona figura – symbol Jezusa Zmartwychwstałego. To już wiosna, bazie pojawiły się na wierzbach, małe kurczątka i kaczuszki wychodzą z jaj. I w przyrodzie zwycięża życie nad martwotą i śmiercią. Jeszcze wcześniej przyjdź z dzieckiem do kościoła, aby poświęcić jajka, które staną na stole wielkanocnym w waszym domu. Same święta niech będą w twoim domu bardzo uroczyste. Z uroczystym śniadaniem i składaniem sobie życzeń, dzieląc się poświęconym jajkiem. Potem, w kolejne niedziele po Wielkanocy, spotykać wraz z apostołami Jezusa zmartwychwstałego. Na koniec Go pożegnać, gdy odejdzie do nieba, i czekać na Ducha Świętego. Niech przyjdzie do was w dzień Zielonych Świątek, gdy modlić się będziecie wraz z apostołami i Matką Najświętszą w Wieczerniku, i obdarzy was mądrością i miłością. Kolejne niedziele to odkrywanie na nowo Jezusa i Jego nauki. Chodzić z Nim po świecie, patrzeć na Niego, słuchać Jego nauk. W tym czasie jest jeszcze miesiąc maj z nabożeństwami majowymi, czerwiec z nabożeństwami ku czci Serca Jezusa, jest koniec roku szkolnego, wakacje. Potem październik  z nabożeństwami różańcowymi. Wreszcie listopad, miesiąc zmarłych, z modlitwami za nich i odwiedzeniami ich grobów. Tak dobiega końca rok kościelny, jak dobiega końca życie ludzkie. Wiedzieć o tym, że cały ten rok liturgiczny z licznymi świętami jest na to, aby nasycić twoje życie osobiste i rodzinne miłością. Żeby każdy dzień był napełniony twoją służbą niesioną ludziom i twoją serdecznością.