ŚRODA
Ewangelia: Łk 14
Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw, a nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej gdyby założył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy patrząc na to zaczęliby drwić z niego: Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”.
Rozważanie:
Umrzesz za wcześnie o rok a może i o dziesięć lat. Na udar serca. Bo cię zdenerwuje do granic wytrzymałości obelga rzucona ci na ulicy przez nieznajomego, trzaśnięcie drzwiami tobie na złość, plotka na twój temat.
Umrzesz za wcześnie. Bo się złościsz do utraty tchu, że ktoś przed tobą wchodzi do sklepu, że ktoś nie oddaje ci pożyczonych pieniędzy, że ktoś cię potrąca na ulicy nie przepraszając, że płacisz niesłusznie karę.
Umrzesz za wcześnie i nie zrobisz tego, co byś mógł zrobić – zabraknie ci sił na sprawy istotne. Boś się nie nauczył mówić: „nieważne” na rzeczy, które są naprawdę nieważne. Bo dajesz się ponosić ambicji tam, gdzie naprawdę na nią nie powinno być miejsca.
Psalm: Ps 27
Pan moim światłem i zbawieniem moim,
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia,
przed kim miałbym czuć trwogę?
O jedno tylko proszę Pana, o to zabiegam,
żebym mógł zawsze przebywać w Jego domu.