Skąd to wszystko znamy? Gdzieś to
wszystko słyszeliśmy? Te
kroki przed domem,
dobijanie się do drzwi,
wypytywanie o syna,
krzyki, bicie, maltretowanie? Dlaczego
Ona jest nam tak
bliska? Bo przeżyła to, co i
nasze matki. I dlatego choć
Zielna,
Siewna,
Gromniczna – to zawsze
Częstochowska: z poważną
twarzą i dwiema bliznami
od uderzenia.