SOBOTA (18 grudnia)
Ewangelia: Mt 1
Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: „Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus. On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów”.
Rozważanie:
Wyglądanie przez okno, nerwowe spoglądanie na zegarek, niecierpliwe kroki po pokoju. Albo tęsknota: czekamy na kogoś, czekamy na coś.
Są rozmaite czekania – te wyraźne, niecierpliwe i te głęboko ukryte, ale nie mniej ciężkie.
Życie ludzkie składa się z czekań.
Spośród różnych czekań jest jedno czekanie najważniejsze, wspólne wszystkim – czekanie na Boga.
Psalm: Ps 72
Boże, przekaż Twój sąd Królowi,
a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.
Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwie
i ubogimi według prawa.
Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa,
i ubogiego, co nie ma opieki.
Zmiłuje się nad biednym i ubogim,
nędzarza ocali od śmierci.
*