ŚRODA (22 grudnia)
Ewangelia: Łk 1
W owym czasie Maryja rzekła:
„Wielbi dusza moja Pana,
i raduje się duch mój w Bogu, Zbawcy moim.
Bo wejrzał na uniżenie swojej służebnicy,
oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą
wszystkie pokolenia.
Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny,
święte jest imię Jego”.
Rozważanie:
Czy słyszysz poprzez hałas ulicy, ludzki gwar, krzyki, śpiewy, narzekania, śmiechy, przekleństwa, poprzez codzienne odgłosy życia – czy słyszysz śpiewy anielskie? Czy dostrzegasz wśród świateł ulicznych, wystawowych neonów, okien kamienic, reflektorów samochodowych – Jego gwiazdę?
Przyszedł, aby nam pomóc żyć: żeby poprzez naszą małość, podłość, nędzę, poprzez chęć prześliźnięcia się przez świat w wygodzie i spokoju potrafiła się przebić nasza wspaniałość; żebyśmy, mali spryciarze, potrafili rzucić na szalę służby Dobru – siebie samych.
Psalm: 1 Sm 2
To Pan daje śmierć i życie,
w grób wtrąca i zeń wywodzi.
Pan uboży i wzbogaca,
poniża i wywyższa.
Z pyłu podnosi biedaka
z barłogu dźwiga nędzarza,
by go wśród książąt posadzić,
by dać mu stolicę chwały.