4. NIEDZIELA PO WIELKANOCY
Dzieje Apostolskie: Dz 4
Piotr powiedział: „On jest kamieniem, odrzuconym przez was budujących, tym, który stał się kamieniem węgielnym”.
Jan: 1 J 3
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: Zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy.
Ewangelia: J 10
„Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają. Podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca”.
Rozważanie:
Jaka nieporadność księdza, który ma tekst Pisma Świętego przed oczami. Jaka nieporadność księdza, który przychodzi do ołtarza, który mówi, recytuje, śpiewa. Jaka nieporadność nasza, którzy uczestniczymy w tym dzianiu się Boga samego, we Mszy świętej. Nas, którzy śpiewamy, mówimy, klękamy, żegnamy się, którzy przyjmujemy eucharystyczne Postacie. A to wszystko na to, aby być słowem. Na święto i na co dzień. Na społeczność i na samotność. Na zawsze w życiu i na zawsze w śmierci.
Poezja:
Niech zmartwychwstają
rzeczy godne
w nas w których
zło i dobro mieszka
A. Warzecha, Wielkanocna nadzieja