Z górnej półki
Każda dobra książka każe zatrzymać się nad swą treścią. Dziś wybrałam z „górnej półki” rzecz najnowszą, jeszcze „ciepłą”, bo wydaną w roku 2004 – „Czekanie na modlitwę”, ks. Mieczysława Malińskiego, autora najpiękniej powiedzianych prawd o człowieku, znanego z wielu literackich zamyśleń nad codziennością, zmiennym losem, możliwościami i niemożnościami nas, wędrujących ziemskim szlakiem. „Czekanie na modlitwę” – to zbiór 59 utworów, w których czeka zagubiony człowiek, czeka Bóg, a przecież tak blisko jest do siebie… Ci, którzy się kochają, nie powinni czekać, spotkania są możliwe, w zasięgu ręki. Wystarczy tylko ją wyciągnąć…
(…) Każdy wers prowokuje do własnych, indywidualnych przemyśleń na trudny czy też szczęśliwy czas, podpowiada sposób na dialog z Tym, w którego ręku spoczywa nasz los… Niech więc wydane przez WAM „Czekanie na modlitwę” nie „czeka” na odbiorców, którzy z tą niewielką mądrą książką zechcą się zaprzyjaźnić.
Maria Hyży
(Fragment recenzji pt. „Dialogi serc”
z PISMA PARAFII MIŁOSIERDZIA BOŻEGO W SKAWINIE
Nr 2, LUTY 2004)
8.
Nie wynajdziesz dla swego dziecka
lekarstwa na raka. Nie osłonisz przed
samotnością. Nie uratujesz od
rozpaczy. Naucz je żyć z Bogiem. Aby
razem z Nim było na spacerze i w
szkole, aby razem z Nim
oceniało życie: pracę,
rozrywki,
politykę,
książki,
ludzi i
samego siebie.
Szkołą jest modlitwa. Trzeba więc z
jak największą uwagą, z
wczuciem się w psychikę dziecięcą
dobierać słowa najprostsze, albo je
razem z nim układać.