16 października 2005
XXIX NIEDZIELA ZWYKŁA
„Jak ci się zdaje”
Bóg nie tylko jest Miłością, nie tylko Mądrością, nie tylko Pokojem, nie tylko Wolnością – ale jest Nadzieją. Żebyśmy nie zwątpili. Nie wpadli w rozpacz. Nie żyli przetrąceni. Żebyśmy się nie czuli przegrani. Nie można dopuścić, byśmy kiedykolwiek pogrążyli się w smutku, byśmy przestali ufać ludziom, sobie, Bogu.
Bo gdybyśmy przestali mieć nadzieję, gdybyśmy przestali się spodziewać, mieć ufność, oczekiwać na… to się przekreślamy jako stworzenia Boże.
* * *
Szkoły podstawowe i średnie już na dobre rozkręciły swój program i uczą – z nadzieją. Wyższe uczelnie, uniwersytety, akademie rozpoczynają swoją pracę, inaugurują swoje zajęcia – z nadzieją.
Wybraliśmy parlament, wybieramy prezydenta – z nadzieją.
Świętujemy Dzień Jana Pawła II – z nadzieją.
* * *
Liczymy na, spodziewamy się że, oczekujemy… Od siebie, od społeczeństwa polskiego, od całej ludzkości. Pomimo wszystko. Pomimo rozczarowań, błędów, które wytykamy innym i sobie. Pomimo pomyłek, klęsk, niepowodzeń, zagrożeń, które wiszą nam nad głową jak miecz Damoklesa.
* * *
Nie mów, że nasza nadzieja jest bezpodstawna. Że nie ma powodów do radości, do optymizmu. Nadzieja nasza jest zakotwiczona w naszej dobrej przeszłości. A ta świadczy o tym, że w każdym z nas są pokłady siły, mądrości, odwagi, miłości, sprawiedliwości, roztropności. Tylko jakby zamarłe, przytłoczone, onieśmielone, uśpione, przywalone stertą gruzu. Żyjemy jak gdyby zawstydzeni, skompleksiali, nieśmiali, nieporadni, niezorganizowani.
Rzecz w tym, żebyśmy się obudzili. Byśmy poczuli moc w sobie i tę moc realizowali.
I tylko na tej drodze, i tylko tak czyniąc, możemy się spodziewać, że zwyciężymy. Nawet jak nie w pełni, nawet jak nie całkowicie, nawet gdy nie osiągniemy wszystkiego, cośmy założyli.
KS. MIECZYSŁAW MALIŃSKI