2. NIEDZIELA PO BOŻYM NARODZENIU
2 stycznia
Ewangelia: J 1
Jan im tak odpowiedział: „Ja chrzczę wodą. Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała”.
Rozważanie:
A naprawdę nie było w stajni aniołów. Byli, ale u pasterzy, którzy stali na straży.
A naprawdę gwiazda wiodła trzech Mędrców, ale w mieszkaniu, gdzie przebywało Dziecię, żadne cuda się nie działy.
Wkrótce potem wcielony Bóg będzie uciekał przed zazdrosnym, marionetkowym władcą maleńkiego państewka. Potem wiele lat pracy ciesielskiej w małej mieścinie o podejrzanej reputacji i zaledwie parę lat działalności publicznej, w czasie której czynił cuda, podobnie zresztą jak prorocy i inni wybrańcy Boży Starego Testamentu.
Człowieka nie można zmusić do wiary i miłości, nawet gdyby tej wiary i miłości chciał od niego sam Bóg.
Psalm: Ps 98
Śpiewajcie Panu pieśń nową,
albowiem uczynił cuda.
Zwycięstwo Mu zgotowała jego prawica
i święte ramię Jego.
Pan okazał swoje zbawienie,
na oczach pogan objawił swoją sprawiedliwość.
Wspomniał na dobroć i na wierność swoją
dla domu Izraela.