ŚRODA
Ewangelia: J 16
„Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz jeszcze znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek słyszy. I oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi”.
Rozważanie:
Kto jeszcze dzisiaj chce być matką – człowiekiem na etacie poświęcającego się?
Pozostać dziewczyną. Na zawsze, do śmierci. Nawet gdy będą dzieci. Niech je przedszkole, szkoła, koledzy, ciotki, niech je zabawki wyhodują. Byle nie przeszkadzało, nie krępowało, nie obciążało, byle było jak najmniej w domu. I tak nam to słowo „matka” zanikło. Zbladło. Zatraciło się. Nam, szukającym tak histerycznie miłości.
Psalm: Ps 148
Chwalcie Pana z niebios,
chwalcie Go na wysokościach.
Chwalcie Go wszyscy Jego aniołowie,
chwalcie Go wszystkie Jego zastępy.
Królowie ziemscy i wszystkie narody,
władcy i wszyscy sędziowie tej ziemi,
młodzieńcy i dziewice,
starcy i dzieci.