28
PRAW0 DO SZACUNKU: RODZICE
O twoich „Starych”
Pedagodzy, socjologowie, publicyści przeprowadzili na twój temat wiele dyskusji, napisali wiele artykułów. Już od dawna zorientowałeś się, że twoje postępowanie jest obserwowane w najdrobniejszych nawet przejawach. Bawi cię to trochę i śmieszy, że traktują cię tak poważnie, że jesteś problemem, że stoisz w jakimś centrum zainteresowania społeczeństwa. Przysłuchujesz się, jak starsze pokolenie samo się strofuje, jak łatwo, czasem zbyt łatwo, przyznaje się do winy i bije się w piersi. Ja chciałbym teraz czegoś innego. Chciałbym, abyś zauważył rzecz – zdawałoby się łatwą do zauważenia – że rodzice, że w ogóle to tak zwane „starsze pokolenie”, to tacy sami ludzie jak ty. Nie uważaj ich za kompost dla ciebie, abyś mógł wyrosnąć i kwitnąć, kwitnąć zresztą jak najdłużej, najchętniej – zawsze.
Może zarzucasz rodzicom, że nie pasjonują się jazzem, współczesną muzyką, tańcem, że nie rozróżniają współczesnych aktorów filmowych, że nie akceptują współczesnej mody, że nie rozumieją współczesnego malarstwa, rzeźby, poezji. Nie zamykaj się jednak w getcie młodzieżowym; jest tak samo niebezpieczne jak każde inne: zacieśnia i rodzi fanatyzm.
Najwyższy czas powiedzieć: dość. Popatrz na rodziców nie jak na maszyny do robienia pieniędzy, abyś ty mógł wygodnie mieszkać, dobrze jeść i interesująco się ubierać. Twoi rodzice są tak samo ludźmi, tak samo chcą być szczęśliwi. Nie mów, że mają już życie poza sobą, że „swoje przeżyli”. Czy ty, mając tyle lat co oni, chciałbyś żyć „tylko dla dzieci”?
Tak jak oni niedawno, trzymając cię za rękę, wyprowadzali poza próg domu, jak niedawno nie pozostawiali cię samego, tak teraz i ty idź z nimi razem. Podsuwaj im książki, które cię zachwycają, wiersze, zdjęcia, obrazy. Mów, jak je widzisz, jak je przeżywasz. Wprowadzaj ich w świat piękna, w który wszedłeś dzięki ich pracy. Chodź z nimi w góry, na narty, do kina, do teatru, nie zrażaj się tym, że zżymać się będą z początku na wszystko co nowoczesne, że będą zestawiać osiągnięcia dzisiejsze z osiągnięciami z czasów swojej młodości, na niekorzyść tych pierwszych. Dla niektórych z nich czas stanął. Dzięki tobie może drgnąć zegar ich życia i iść godzinami dnia dzisiejszego. Ty odzyskasz rodziców, a oni ciebie.
cdn.