XVII NIEDZIELA ZWYKŁA
„Królestwo niebieskie”
Bądź ogniem, który płonie.
Nie bądź kołkiem w płocie, któremu obojętne, czy deszcz pada, czy śnieg, czy słońce świeci, czy jest pochmurno.
Bądź ogniem, który płonie. Który się zachwyca – który się boi. Który się raduje – który się oburza. Który się przeraża – który jest odważny.
A spostrzeżesz rzecz, której się może nie domyślałeś. Twoje otoczenie zacznie płonąć: przerażeniem – radością, wstydem – podziwem, zniechęceniem – odwagą, rozpaczą – nadzieją. Obudzisz swoje otoczenie.
Będą się razem z tobą zachwycali, cieszyli, oburzali, gorszyli. Albo wprost przeciwnie – zaprzeczą ci, zaprotestują.
Ale to będą ludzie już obudzeni. Ludzie, którzy musieli zająć stanowisko, którzy musieli się dookreślić wobec twojego pytania, stanowiska, zdania, zachowania.
I to jest droga najprostsza do prawdy. To jest droga najprostsza do budowania twojego człowieczeństwa i człowieczeństwa ludzi wokół ciebie.
Ale musisz płonąć – zachwytem, przerażeniem, wstydem, zgorszeniem, radością. Musisz płonąć.