29.
To jest twoje narodzenie. Czyś
nie poczuł, że jesteś inny, że
inna ziemia pod twoimi stopami, że inny
wiatr na twojej twarzy, że inny
świat przed twoimi oczami, że inne
głosy dochodzą do twoich uszu, że inaczej
biegną rozmowy twoje z ludźmi?
Gdy słuchasz o tym, co się działo w Betlejem, gdy
wpatrujesz się w Jezusa na sianie, gdy
śpiewasz kolędy, rośnie w tobie
świat o innych wymiarach, w którym
panują prawa ubóstwa, przebaczenia, miłości.
Ileż tych narodzeń już za tobą?
Od pierwszych lat, kiedy
jeszcze nic nie rozumiałeś poza
zapachem świerka, smakiem
opłatka w ustach, poza
świeczkami, kolorowymi
bańkami, ogniami sztucznymi, zabawkami.
Ileż tych narodzeń jest za tobą?
Rośniesz przez nie w pełnię ewangelicznego świata.
***
This is your birth. Don’t
you feel that you are different, that
the ground under your feet is different, that
the wind on your face is different, that
the world before your eyes is different, that
the voices you hear are different, that
the conversations you have are different?
When you are listening to what happened in Bethlehem, when you are
looking intently at Jesus lying on the hay, when you
sing carols, the world of other dimensions
is growing within you, the world which
is ruled by the rights of poverty, pardon and love.
How many of these births are already behind you?
From childhood years, when you
didn’t understand a thing, except for
the scent of spruce, the taste
of wafer, except for
candles, colorful
baubles, fireworks, toys.
How many of these births are behind you?
You grow through them into the fullness of the evangelical world.