SOBOTA 4 XII
SOBOTA
Ewangelia: Mt 9
A widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza.
Rozważanie:
Na twoim niebie musi świecić słońce. Czasem tylko – może wiosną, latem albo zimą – naciągnie burza i uderzy piorun. Ale wciąż wśród grzmotów i błyskawic żyć nie można. Na twoim niebie musi świecić słońce. Czasem zasnują chmury horyzont, spadnie deszcz. Ale wciąż pod kożuchem chmur, gdzie wszystko szare, żyć nie można.
Na twoim niebie musi świecić słońce. Wtedy ręce twoje będą wciąż pełne kwiatów, nie kamieni.
Wtedy ręce twoje nie będą zwinięte w pięść, ale rozwarte do pomocy. Wtedy będziesz szedł z twarzą pogodną, nie zasnutą smutkiem, nie ściągniętą gniewem.
Psalm: Ps 147
Chwalcie Pana, bo dobrze jest śpiewać psalmy Bogu,
słodko jest Go wychwalać.
Pan buduje Jeruzalem,
gromadzi rozproszonych z Izraela.
On leczy złamanych na duchu
i przewiązuje im rany.
On liczy wszystkie gwiazdy
i każdej nadaje imię.
Nasz Pan jest wielki i potężny,
a Jego mądrość niewypowiedziana.
*