14 maja 2006



„Kto we Mnie nie trwa”


     Tak jakoś dziwnie jest teraz w Polsce. Tak obco się zrobiło. Nie poznajemy siebie sami. Nie poznajemy ludzi. Pojawiają się jakieś nowe twarze, które mówią dziwne rzeczy. Pojawiają się stare twarze, zaprzeczając temu, co mówiły przedtem. A my nie wiemy, o co chodzi!
     Tak czujemy się jak nie w swoim domu. Jakbyśmy u obcych mieszkali kątem, albo jakbyśmy byli intruzami we własnym domu.
     I nie ma się kogo spytać, w czym rzecz.
     Rzucamy się do gazet, szukamy autorytetów, które by odpowiedziały nam na te nasze pytania. Słuchamy radia, żeby się dowiedzieć, co się dzieje. Otwieramy telewizor – na dzienniki, na wiadomości, na dyskusje. I mamy wrażenie, że albo oni nic nie wiedzą, albo nas oszukują, chcą odwrócić naszą uwagę od istotnych problemów, które nam grożą, i podrzucają nam tematy zastępcze.
     A my czujemy, że to zło oplątuje nas coraz ciaśniej, że jest coraz gorzej. I denerwuje nas to mataczenie, z którym spotykamy się na co dzień.