21 października 2009
ŚRODA
Bądźcie gotowi
Wiemy, że taki jest porządek rzeczy: ludzie trzeciego wieku odchodzą, a zastępuje ich młodzież.
Ale równocześnie najbardziej dotkliwe jest dla nas, gdy umrze matka. Niezależnie od tego czy jesteśmy małymi dziećmi, czy jesteśmy już dorosłymi ludźmi. Śmierć matki to jest jakoś śmierć nasza. Zapadają się światy. Kończy się jakiś nasz ważny czas. Niknie źródło światła. Stygnie ciepło w domu. Już nie ma tego, kto czekał na codzienny nasz powrót ze szkoły, z pracy, z zajęć. Już nie ma komu opowiadać, co się w tym dniu wydarzyło, wiedząc, że jest się słuchanym z miłością. Brakuje istotnego elementu naszego życia.
Ratuje nas modlitwa. Świadomość, że matka jest – w Bogu. A Bóg jest wszędzie. A więc ona jest również przy nas. I to jest wielką prawdą dla nas osieroconych. Że wciąż jest przy nas matka, która myśli o nas, troszczy się, czeka. Zwracamy się do niej w naszych kłopotach, radościach, tragediach, w sukcesach. Świadomi tego, że ona się cieszy naszymi radościami, smuci się naszymi smutkami. Tak jak dawniej.
October 21, 2009
WEDNESDAY
Be prepared
We know that such is the order of things: elderly people leave and youth replace them.
But at the same time it is the most painful for us when mother dies. No master if we are small children or if we are adults already. Mother’s death is in a sense our death. Worlds collapse. Some very important time for us ends. Source of light disappears. Warmth of home dissipates. The person who waited for us everyday to come home from school, from work, from activities, is gone. We don’t have anyone to tell what happened during the day, knowing that we will be listened to with love. Essential element of our life is missing.
Prayer saves us. Awareness that mother is there – in God. And God is everywhere. And so she also is near us. And this is the great truth for us, the orphaned; that mother, who is thinking about us, cares about us, waits for us, is still near by. We turn to her with our problems, joys, tragedies, and successes. Knowing that she rejoices in our joy and gets sad with our sorrows. Just like before.