21 stycznia 2010
CZWARTEK
Szło za Nim mnóstwo ludzi
Obserwujemy coś dziwnego w świecie, a zarazem pocieszającego i radosnego – to pomoc, która jest niesiona na Haiti przez cały świat. Mówi się dużo o egoizmie naszych współczesnych, o pilnowaniu tylko swoich interesów. A tu obserwujemy coś wprost przeciwnego. Bezinteresowna miłość okazywana Haitańczykom jest wzruszająca.
Ale to nie jest tylko wyłącznie wobec Haiti. Gdziekolwiek wydarza się jakaś katastrofa o dużym zasięgu, zawsze przychodzi pomoc od narodów i państw, które chcą zapobiec tragedii jeszcze większej. Nie jest tak źle z nami, jak się niektórym wydawało.
Potrafimy okazać miłosierdzie, współczuć, użalić się nad biedą ludzką, nad cierpieniami człowieka współczesnego dotkniętego katastrofą.