11 września 2011
24. NIEDZIELA ZWYKŁA
Przebaczyć z serca
Jesteśmy społeczeństwem smutnym, przygnębionym, narzekającym, obrażającym się z byle jakiego powodu, noszącym zadry w sercu, zakompleksionym. W pewnym sensie społeczeństwem groźnym, nieprzyjaznym, niechętnym.
Umówmy się, że ten rok, który rozpoczynamy, będzie rokiem nadziei. Dokonajmy małej rewolucji w naszym stosunku do społeczeństwa, w którym żyjemy – bądźmy pozytywnie nastawieni do ludzi. Bądźmy ludźmi pogodnego oblicza. A nawet uśmiechniętego oblicza. Nie obrażajmy się z byle jakiego powodu. Nawet gdy zostaniemy zaczepieni, zdobądźmy się na dowcip albo przyjazną odpowiedź, a nie dopatrujmy się agresji albo wręcz prowokacji.