STRONA GŁÓWNA / KSIĄŻKI / „SIEDEM TWOICH WTAJEMNICZEŃ”

„Siedem twoich wtajemniczeń”



Dlaczego siedem sakramentów?

Może cię zaskoczę, ale powiem ci:
Bo siódemka oznacza nieskończoność.
I w tym wypadku siódemka
znajduje pełny swój wyraz.
Sakramentów mogłaby
być nieskończona ilość.
Bo etapów w życiu ludzi
jest nieskończona ilość. (…)

Każdy ten etap powinien być
naznaczony sakramentem.
Bo sakrament jest wyrazem
dążenia człowieka, aby realizować
na tym nowym etapie Boga,
który jest miłością.





Zobacz fragment publikacji

1. Narodziny słowa

Słowo jest tajemnicą, której do końca nie jesteśmy w stanie zgłębić. Niezależnie od tego czy to jest nasza paplanina codzienna, czy wielkie słowo głoszone z katedr profesorskich, ze scen teatralnych czy zbiorów poezji. Zamiast „tajemnica” możemy powiedzieć „misterium”, bo to nie jest jakaś rzeczywistość stojąca zewnątrz nas ale tajemnica, w której tkwimy, która się dzieje w nas, w której wciąż uczestniczymy.
Co to jest słowo? Krótko mówiąc: wyraz człowieczy. Myśmy je stworzyli, myśmy je wynaleźli. Gdzieś, kiedyś, u początku człowiek powiedział pierwsze słowo. Może ono było podobne do szczekania psa, wrzasku sroki, wycia wilka, miauczenia kota. Najprawdopodobniej było nim słowo „mama” i „tata”. W ten sposób człowiek po raz pierwszy zawarł w jednym wyrazie ogrom rzeczywistości, którą stanowi matka.
Matka która mnie porodziła, której jestem częścią, kość z kości, krew z krwi, łącznie z genami, które mi przekazała. Ale nie tylko. Wychowywała i kształtowała mnie już w okresie płodowym. A potem w pełni prowadziła mnie, gdy znalazłem się w jej ramionach. Jeszcze jako istota, która nie rozpoznaje, nie rozumie, a przecież już czuje, odbiera ten nowy świat – obcy, wrogi. Świat, którego elementem jedynym, istotą pewną i przyjazną, oparciem moim i gwarancją, ostoją i nadzieją jest mama.